Powolna samobójcza konsumpcja
Czy smutek potrafi zabić?
Czy pustka potrafi wnętrze strawić?
Czy samotność może wyżreć serce?
Czy ślepota na czyny innych czyni nas
ślepcami?
Ślepiec chociaż czuje co ma wokoło
A my?
A my co?
Człowieku!
Żyjesz!
Przeżyłeś to!
Nie chodzisz w kaftanie
Nie rzucasz się po białym miękkim pokoju
bez klamek
O nie, jeszcze nie
Nie pozwól sobie oszaleć
Jesteś w społeczeństwie
Okrutne,
Bestwialskie
Bez uczuć totalnie
Ale jesteś!
Ktoś chciał byś pojawił się na tym
świecie
Pewna moc
Pewna siła
Dlaczego?
Może Ty mi to powiesz?
Nie wiesz?
To źle
to bardzo źle
Ale błagam
Człowieku
Nie poddawaj się
Tkwi w Tobie piękna siła
Siła przetrwania
Nerwy puszczają
Ręce drgają
Nóż nie służy do krojenia chleba?
Bzdura!
Człowieku kochany
Smutek nie może Cię zabić
Pustka nie może wnętrza strawić
Samotność serca wyżreć
nie jesteś sam,
zawsze jakaś ciepła dłoń
spoczywa na Twym ramieniu
nie widzisz?
Ja tez nie
Ale
Wierzę...
że on czuwa przy mnie
I inni co odeszli w wieczną dal
Inaczej człowiek by oszalał
Smutek nie może Cię zabić
Pamiętaj
Człowieku
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.