Powrót syna marnotrawnego
Tak wiele razy widziałem Twoje łzy,
Matko.
Prawdziwe łzy,
którym tylko Bóg pomóc może.
Tak niewiele zrobiłem byś wiedziała,
że i mnie one bolą.
Twoje prawdziwe łzy
- czuję wobec nich bezradność.
Ja – Twój syn
- nie potrafię Ci pomóc,
pomimo ogromnej chęci.
Tak wiele razy słyszałem Twój płacz,
Matko.
Prawdziwy płacz,
na który jedynie Bóg zna odpowiedź.
Tak niewiele zrobiłem byś wiedziała,
że płacz ten rozumiem.
Twój prawdziwy płacz
- czuję wobec niego bezradność.
Ja – Twój syn
- nie potrafię Ci pomóc,
pomimo ogromnej chęci.
Przepraszam, Matko!
Tylko wiara potrafi uleczyć Twą duszę
- wiara w Tobie silna,
wiara głęboka.
Dziękuję Ci, Matko! Za Twoją miłość
- jedyną, której doświadczyłem
i którą odwzajemniam.
Miłość, z której czerpię tak dużo,
a której tak mało oddaję.
Tak wiele razy widziałem Twoje łzy,
Matko!
Tak niewiele ukazałem Ci swoich
- gorzkich i ciężkich...
Komentarze (3)
piękny, wzruszjący wiersz:)
przeczytaj go swej mamie - wszystko zrozumie
Miłość wynagrodzi Matce i wiersz jest uczuciem Pięknie
wypowiedzianym Podoba mi się też forma plus