Powroty
Czasami waca tęsknota.
Wplata się pomiędzy palce.
Wciska pod paznokcie.
Każe chodzić na rzęsach
I tańczyć jak ślimak.
Rozdmuchuje włosy wspomnieniami.
Na powiekach
Układa kostki lodu.
Kroplami spływa do kącików ust
I wprawia je w drżenie.
Życie znów biegnie
Po moich liniach papilarnych.
- Wracajcie, tak bardzo was prosze. - Za daleko... Za daleko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.