POZA JĘZYKIEM
Serce i intuicja moim GPS-em. ~Nomad :)
Stop!
z szyszki spadają języki wibracji
myśli zwrotne jasno widzą
nie zawierzam gwałtownym dźwiękom
między słowami zawisła treść
w zwiniętym obrysie ślimak
oddycha czas nieistotny pościg możliwość
zakręcone krany w sprzeczność
bierność zasłania pazur oddycha miejscem
grunt dychotomia znaczenia wiary
szmer dwudzielny bycia za i przed
krtanią i cisza gdy cień smuży
rozrasta się oddaje tylko nocy
i narzuconym kształtom ciała
śpisz zawinięty w ciemność
przedstawiasz nieistnienie
to randka wrażenia z przeczuciem
nie zapalaj świecy w zamiarze
przeniknie światło potwierdzi
że mnie nie ma i mówi pamięć
zapalasz papierosa
w plamce białego światła oczy
radość!
migoczą kryształki
wiem
/UŁ/
napisany 03.05.2010 ula2ula
Komentarze (17)
"Poza jezykiem" czyli według mojego mniemania coś poza
słowem mówionym, czyli pełna treść to jest to co
czujemy, czym oddychamy i czego boimy się stracić.
Bardzo niesamowity wiersz Świetny przekaz.
nie zapalaj świecy w zamiarze
przeniknie światło potwierdzi
że mnie nie ma - ładny wiersz - a ten urywek podoba mi
się szczególnie
...między słowami zawisła treść...i można ją odczytać
tylko sercem...
czytam i rozumiem, że masz nadzieję do końca... nawet
w sytuacja beznadziejnych i jakoś tak niemądrze,
cieszy mnie to ;-)
Na początek bardzo dziękuję za miłe słowa. Wiem, że
muszę jeszcze dużo ćwiczyć. Żeby choć w połowie
dogonić artystę, która tutaj zastałam :)
Świetnie operujesz słowami. I co nie da się ukryć -
zmusza Twój wiersz do myślenia. Używać języka, który
siedzi w naszych uczuciach. Tylko zbyt często chyba,
strach przed wrażeniem i przeczuciem, nie pozwala na
wyswobodzenie owego.
Pozdrawiam!
Inna barwa, inne miejsca, ale nie styl i wykonawca.
Nie potrzeba słów, by wiedzieć, poza językiem, poza
krtanią, są wibracje zwrotne, które, gdy patrzymy
sercem - pozwalają zobaczyć to co jest. W zakończeniu
radośc, czyli "rozpoznanie" było prawdziwe i
oczekiwane. Twój sposób opisywania jest bardzo
intelektualny, widać bogactwo słownictwa, poetyckie
oczytanie, no i wyobraźnię; ponadprzeciętna, dlatego
nie jest z Toba łatwo, ale warto. :)
Ula masz talent,pozdrawiam
Wiersz daje do myślenia,trzeba przeczytać kilka razy i
zagłębić się w jego treść.
Podoba się.Pozdrawiam serdecznie.
Czytanie Twoich wierszy"to randka wrażenia z
przeczuciem"a potem dopiero myślenie i znów
myślenie.Gratuluję i pozdrawiam
Twoje wiersze zawsze są dopracowane i jak dla mnie
niemożliwym stylem poprowadzone- oryginalnym i
przemawiającym w treści... pozdrawiam...
Mój klimat... nie staram się na siłę zrozumieć sensu,
czuję, smakuję słowa, uwielbiam taki styl pisania.
Volf:) Poeta nie podaje wiadomości o plagiacie
Wszystkim do oceny czy plagiat a urąga.To ważna
informacja.Nie komplementuj mi, nie jestem omnibusem.
Plagiat, gdy zauważyłeś zgłosić powinieneś do
Admina.Czekam zatem na oficjalne przeprosiny Punkty to
licznik odwiedzin nie wartość wiersza a zdanie
komentujących krytyczne i oceniające jest ważne.Tyle
już Ci to do głowy wciskałam a jednak jesteś
niereformowalny.Dobrze piszesz ale uległeś jakiejś
obsesji,czy sugestii niezdrowej.Ja szanuje Wszystkich
ludzi i radzę na przyszłość wyważać swoje opinie.Twój
komentarz nie dotyczy wiersza.:(
Dziękuję uprzejmie za wnikliwe komentarze, wiersz ten
prezentowany na innych Dziś po raz pierwszy na beju
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz jest bardzo dobry ciekawy,charakterystyczny
styl ilość punktów nie ma znaczenia ,jak wiem
również dla autorki
Ależ masz talent do trudnych wierszy. Ponieważ jestem
uparty, zmuszasz mnie do myślenia. Chociaż za to
należy ci się plus. Do rzeczy. Opis przyrody powiązany
z percepcją dźwięku i obrazu (peela)? (autorki)?
Piszesz też o bycie, a więc o istnieniu. Przyjmuje on
kształt postaci zwiniętej w kłębek (śpiącej).
Widzę też że ta postać się budzi. Przechodzi z
nieistnienia w istnienie. Czysty egzystencjonalizm
Sartrea. Łańcuch przemiany małej materii (ślimak) w
większą materię (człowiek) trąci nieco Darwinem. Ula
-to na tyle. Musiałbym jeszcze nieco pokopać w
filozofii, a na to nie mam ochoty. Pozdrowionka.