Pożegnanie
umarłam, chociaż myślą, że żyję
Chłód ogarnia wiotkie ciało,
zimne ciarki mkną,
a powieki
ciężkie takie
już opadły, śpią.
Usta blade i zmęczone
nie powiedzą nic.
Włosy wczoraj zakręcone,
twoje oczy
jak zamglone...
Nie płacz,
ja nie czuję już niczego.
Idź.
NUNa
autor
góra
Dodano: 2007-06-18 11:02:55
Ten wiersz przeczytano 942 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Czasem można żyć teoretycznie,wykonywać wszystkie
obowiązki jak do tej pory:pracować,prać i sprzątać
itd,ale w głębi duszy czuć się martwym..nie mieć nic
wspólnego z własnymi uczuciami..być od siebie samej
b.daleko..nie wiem czy to miał autor na myśli,ale ja
tak odbieram ten wiersz.Głęboki przekaz.