Pożeracz tłuszczów
Wiersz napisany w duecie : pierwsza, trzecia, piąta i siódma strofa : /wanda w./ druga, czwarta i szósta strofa : Remi S
Wiersz warsztatowy napisany na fb
tematem warsztatów była gimnastyka
poświąteczna ;) w humorystycznym ujęciu.
Pożeracz tłuszczów
Lustereczko, lustereczko,
proszę ciebie odpuść deczko,
bez litości wciąż wytykasz,
górę tłuszczu, tysiąc fałdek,
Czas się zabrać za figurę,
przegnać myśli złe, ponure,
fitnes jest w zasięgu przecież,
niechaj ciału nada rzeźbę.
Mówisz fitnes? nie ma sprawy,
więc ruszajmy do zabawy,
rączka w prawo, nóżka w lewo,
stój, kolano się zwichnęło.
No i widzisz, jest ambaras,
nie rób wielu rzeczy na raz,
choć twe ciało mówi dosyć,
nie przestawaj, zgryź ten orzech.
Więc zaległam na kanapie,
pilot w dłoni, orzech w zębach,
widzę Lindę, dech zapiera,
dzisiaj ćwiczę swoje oczy.
Choć lenistwo nas dopadło,
wciąż ćwiczymy nasze ciało,
Boguś w tym nam nie pomoże,
więc poćwiczmy dziś na dworze.
Spójrz, kochanie jest reklama,
rewelacja, w sam raz dla nas,
skocz do sklepu i kup Fairy,
on pogromcą wszystkich tłuszczów.
Ty-y. -- Warszawa dn: 15. 04. 2020 r.
duet autorski : /wanda w./ i Remi S
Komentarze (29)
Tak Fairy najlepszy, a puenta też przednia...
pozdrawiam;)
Super wskazówki, coś jakby dla mnie :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
Razem z Remisiem pięknie dziękujemy za przeczytanie i
wesołe komentarze pod naszym humorystycznym wierszem
:)
Pozdrawiam Was serdecznie i z uśmiechem :)
Zwróćcie uwagę na dokładne dozowanie Fairy. ;)
Wiersz z humorem,
Więc go biorę.
Pozdrawiam parę Bejową (i bojową) poświątecznie.
Fałdek nie mam, ale spodnie chyba się zbiegły. Nie
wiedziałem, że to jest bez prania możliwe... :)
ja tam uprawiam najlepszy sport.... jednym palcem
wciskam klawisz pilota, to też spalanie kalorii.....
a tak w dociekliwości, ten Fairy to się wciera, czy
popija ???....hi...hi...hi.....
serdeczności dla Was :)
:))
Z poczuciem humoru zawsze cennym. Lenistwo naszym
wrogiem, a lustro i waga przyjaciółmi, którzy zawsze
prawdę mówią. Miłego dnia.
Hm, no pomysł niezły na czas w kwarantannie ;-) Może
mnie Wasz wiersz w końcu do czegoś zmobilizuje :-) :-)
Mam dwie paczuszki orzeszków włoskich i laskowych i
"Psy 3" do obejrzenia, hahaha ;-) ;-) ;-)
A wiersz super! Pozdrawiam Was najserdeczniej :-) :-)
Gimnastyka, gimnastyka - niestety w kościach
trzeszczy, pstryka...Życzę miłego i udano dnia:))
Już od samego tylko patrzenia na reklmy jedzenia waga
jakoś dziwnie ciągle w zwyż się zmienia... Miłego i
aktywnego fizycznie dnia Wam życzę kochani :)
Witaj Isanko :) Dziękuję razem z moją ukochaną
Wandeczką za odwiedziny:) Pozdrawiamy serdecznie :)))
Ćwicz i się ruszaj,
nie zagrozi ci tusza.
Dobry przekaz wiersza na ten trudny czas zakazów i
nakazów.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka :-)
Ja również dziękuję Kochanie :*
Dziękuję Kochanie moje :*