Pragnienie
mile widziane uwagi
Czy to za dużo abym chciał co rano,
ciebie w ramionach gdy oczy otwierasz.
Marzenia wszystkie odchodzącej nocy
pocałunkami z twoich ust pozbierać.
Mieć oczy w blasku którego przyczyną,
serce co dla mnie od teraz już bije,
pieśnią radosną i miłością tuląc
moje, do niedawna jeszcze niczyje.
Bo zagubione było w ciemnej nocy,
jak okręt na morzu burzą ogarnięty.
Wichrem smagany w bezkresnych przestworzach
dążąc do portu przez życia odmęty.
Komentarze (91)
Piękny wiersz i pięknie pozdrawiam...Dziękuje za
wizytkę u mnie i za wartościową radę, zmieniłam w
tytule
i proszę. popraw 'moje, do niedawna jeszcze niczyje'
bo źle się czyta. Pozdrawiam :)
Okręt wypływa w morze, ale ogarnięty burzą jest na*
morzu. nureczka ma rację :)
Pięknie, romantycznie, tak lubię, pozdrawiam:)
piękna treść wiersza i tak też pozdrawiam życząc
wszystkiego co najpiękniejsze
Piszesz o miłości, która znalazła swój port
macierzysty :)
Wiersz piękny, romantyczny, kojący, taki, jak lubię.
Prosisz o uwagi - nie ma co poprawiac. Na siłę
uparłabym się przy wersie :
" jak okręt w morzu burzą ogarnięty " - w/g mnie
powinno byc:
jak okręt na morzu...;
no i skoro stosujesz interpunkcję, to przed "gdy" i
"którego" też przydałby sie przecinek.
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz o miłośi,,
Pozdrawiam:)*
Ładny wiersz:)
Marku, dzięki za zaproszenie, może kiedyś, bo na razie
nie mam czasu :)
upss otchłań* ;)
Andrzeju, odmęty, to głęboka woda, odchłań :)
Pytam bo mam wątpliwości
a może otmenty
Bez zbędnej pochwały ... ten wiersz jest piękny.
Pytanie techniczne: odmęty czy otmęty ?
jak to dobrze zawinąć do przystani...po tych
bezkresnych życiowych odmętach...piękny jak zawsze...