Pragnienie II
Czekałam tak długo,
jak wiosną natura
tęsknie dżdżu spragniona.
Wreszcie, gdy cię strzała
trafiła znienacka,
wziąłeś mnie w ramiona.
Siebie tak złaknieni,
jak pierwszego chleba...
usypiam spełniona.
autor
zetbeka
Dodano: 2017-12-20 19:03:43
Ten wiersz przeczytano 1683 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Wiem, wiem...:)
Dobrej nocy życzę Zdzisiu:)
Chyba agarom zglosi naruszenie, zbyt piekne zeby mozna
bylo spokojnie usiedziec;))
Wesolych swiat;)
Baluna, jak pięknie, kiedy oczekiwania tak się kończą,
prawda? :) Także życzę spokojnych, domowych świąt :)
Turkusowa Anno, kobieta, jako podmiot liryczny,
pięknym bywa podmiotem :)
Grażynko, bez zmiany płci, ale... trzeba troszkę się
wczuć w emocje innych :)
Amor, fajnie, dzięki :)
Stefi, o nie, nie! To pierwsze zostawiam wam, bez
dwóch zdań :D
Podoba mi się Twój erotyk, tym bardziej ciekawie że
podmiotem lirycznym jest kobieta :)
Pragnienia tak powinny się właśnie
kończyć...Zdrowych,Spokojnych i Radosnch Świąt Bożego
Narodzenia życzę.
...ale z ciebie jurna baba Zdzichu o och och!
spokojnej nocy ci życzę, przy równie jurnej babie :))
Cudny erotyk, bardzo mi się podoba :)
Fajny erotyk, widzę, że umiesz się wczuć w inną płeć
Zdzisiu, jakbyś ją zmienił :))
Serdeczności przesyłam :)
Jastrz, pierwszym jesteś, który w komentarzu na to
zwrócił uwagę ;) W ramach równouprawnienia wszedłem na
chwilę w odczucia kobiet... dlatego jest to
"Pragnienie II", gdyż "Pragnienie I" rezerwuję dla
nas, mężczyzn ;)
Z jakim skutkiem potrafiłem się wczuć - to już niech
panie oceniają.
Dziękuję i odwzajemniam życzenia.
Jesteś wspaniałą kobietą Zdzisławie. +
I przyjmij najlepsze życzenia.
Winstonie, nie wiem, czy jest coś piękniejszego....
ale na pewno jest to jedno z najpiękniejszych przeżyć.
Zapal fajkę... tylko nie pomyl kolejności - po, nie
przed ;)
Mirageart, ja je tylko delikatnie trącam, aby się
obudziły i harmonię uskuteczniać zaczęły :)
Stukaczorze, dzięki. Również pozdrawiam :)
Ciekawa forma przekazu i co najważniejsze dociera do
czytelnika
Pozdrawiam Zdzisławie ;)
No no no, grasz na strunach łaknienia... ;-)
Czy może być coś piękniejszego...
Ja lubię jeszcze papierocha wypalić...
:)
Zdzichu super, podoba mi się!