Problemy z komunikacją
Moralność Kalego
Dla podniesienia stopy życiowej
ruszamy falą do państw bogatszych,
a drżąc ze strachu przed bezhołowiem
stawiamy tamy dla imigracji.
Kosmiczne nieporozumienia
Niezrozumienie murowane,
gdy się pochodzi z różnych planet.
Konkrety liczą się na Marsie,
na Wenus ważne są niuanse.
Otwarty umysł
Konserwatyście, co z betonu
nagle się zechce wykaraskać,
w zamiarze mogłaby dopomóc
jedynie czaszki trepanacja.
autor
krzemanka
Dodano: 2020-08-23 08:56:42
Ten wiersz przeczytano 1532 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
:) Miłego wieczoru brzoskwinko.
Super i mądre
pozdrawiam wieczornie:)
Dziękuję Wando, Grazyno i Maju za opinie o fraszkach.
Miłego wieczoru:)
świetne i trafne !!!
pozdrawiam z uśmiechem :)
Wszystkie dobre, sporo w nich racji, to fakt, choć co
do pierwszej to myślę podobnie jak Marek Żak, a poza
tym naszego kraju nie stać na taką pomoc, jak np.
Niemcy,
co do różnic między mentalnością kobiet a facetów, to
dobrze to ujęłaś w drugiej fraszce,
a co do konserwatyzmu w trzeciej, to ja też mam go
trochę w sobie, ale nie uważam, że jestem z betonu,
lecz z pewnością mam słabość do starej formy, co nie
oznacza, iż nową się zachwycić nie potrafię, ale np.
antyki, stare kamienice o wiele bardziej mnie
zachwycą, niż np. obecny minimalizm, ale też wiele
nowoczesnych form mi się podoba,
z pewnością też nie mam mentalności ludzi z "betonu,"
ani z "moheru"...
Dobrego dnia życzę krzemAnko :)
Świetne!
Dziękuję nowym gościom za komentarze.
Szczególnie jastrzowi za bardzo wnikliwą analizę. Być
może błądzę, ale msz fraszka (z uwagi na formę) bardzo
często opiera się na uproszczeniu.
Miłego dnia wszystkim:)
Najbardziej podoba mi się druga. Jeśli chodzi o
trzecią - znam 2 rodzaje konserwatystów: takich jak z
Twojej fraszki, którym konserwatyzm zastępuje myślenie
i innych, którzy wcale nie dążą do "zabetonowania
świata raz na zawsze, tylko dążą, by przy całym tym
"postępie" (czasami koniecznym, częściej będącym
raczej kwestią mody, niż dążeniem do ulepszania życia)
nie zatracić wartości pozytywnych obecnych w starych
rozwiązaniach.
I za te dwie fraszki masz plusa.
Fraszka pierwsza na plusa nie zasługuje. Moim zdaniem
nazbyt upraszcza pewne zjawiska. Emigrację zarobkową
stawiasz na równi z uchodźtwem wymuszonym przez wojnę,
z ucieczką przed śmiercią. Dla mnie są to dwa różne
zjawiska i choć (pod pewnymi warunkami) mógłbym
zaakceptować ochronę własnego rynku pracy, zamykanie
drzwi przed wygnańcami uważam za zbrodnię.
kobito - szukają sami, to jasne, bo gdzie mają
pracować, skoro do takiego stanu doprowadzono, chyba
15 lat i pamiętasz ile było fabryk, zakładów
rzemieślniczych - ogólnie miejsc pracy, a ile mamy
teraz w Polsce? Nie udawajcie, że macie sklerozę. I
jak mi zaraz ktoś wyskoczy z opłacalnością, to niech
sobie pomyśli kto tę opłacalność nam narzuca i do niej
(nieopłacalności) dążył już ponad 70 lat wstecz. Bawić
się w politykę - jeżeli, to od początku, a nie
odcineczkami. A kurs waluty to co to takiego, jak nie
trzymanie w ryzach narodów "głupszych" od narodu
panów?
Bardzo dobre fraszki, Aniu
Pozdrawiam niedzielnie :)
Dla mnie najlepsza fraszka to "Kosmiczne
nieporozumienia" Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.
Jasne stanowisko.
Co do pierwszego to Polacy ruszają do pracy, natomiast
"zorganizowana akcja pontonowa" do Polski za skarby
świata nie chce nawet siłą, bo u nas nie ma zasiłków
jak w krajach zachodnich. U nas jest biedne i widmo
pójścia do roboty to nie jest to. Lepiej skorzystać z
darmochy Andżeli Makreli.
Pozdrawiam :)
Tafne refleksje -każda inna, a równie dobra.
Pozdrawiam ciepło
Samych Ukraińcółw ok.1.5 miliona.
https://ies.lublin.pl/komentarze/ukrainscy-migranci-za
robkowi-na-polskim-niepewnym-rynku-pracy-210-113-2020
Pozdrawiam
Masz rację kobito, to wyjątkowo bulwersujące zjawisko.
Miłej niedzieli:)