Problemy z odbiciem się w lustrze
Jestem niewyraźny, mam problem z odbiciem
się w lustrze,
zerkam po kątach, tam pólitrówki - puste
Jestem jak banknot, rozmieniony na
drobne
nie mogę się pozbierać, chcę złapać
oddech,
jestem sam, nie mam szczęścia do kobiet,
wolą starszych, oni je zmieniają płynnie
jak okręt
ale one, czują się dorosłe,
ja tone, one płyną, nie czując że to
podstęp.
jestem za burtą, zostawiam dedykacje:
dla każdej z rówieśniczek, gratulacje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.