Za maską szczęśliwego człowieka
Uśmiech na twarzy
Który ukrywa ból w moich oczach
Fałszywa poza szczęśliwego człowieka
Są chwile gdy me oczy jaśnieją
Jednak czasem jest to tylko skutek żartu na
na który nabiera się moje serce
Tak bardzo pragnące uczucia
Są też chwile gdy spadam w ciemną
otchłań
Ból rozdziera duszę trawiącą resztki
nadzieii
Na szczęście są jeszcze ludzie do których
szczerze śmieją się moje oczy
Zawdzięczam im każdy radosny dzień mojego
istnienia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.