Próbuję
Z chaotycznie przemieszczającymi się
palcami na klawiaturze
próbuję,
tylko próbuję
zabić tę wewnętrzną pustkę.
Bezskutecznie.
Automatycznie przyciskam litery, coś
wpisując,
co w tym momencie już nic nie zmieni.
Potrzeba mi tego zrozumienia z miłością.
Może to niewykonalne?
Bo może tylko udajesz.
A dla mnie stałeś się obojętny.
Tak sądzę.
Nie wiem, Boże ile jeszcze można? Czy w
ogóle?
Nie chcę tego smutku,
a przyjmuję go z pokorą.
Nie będzie inaczej niż zwykle,
ponieważ nadal nic nie zrozumiałeś,
nadal jesteś po prostu rozpieszczonym
dzieckiem.
Absurd, bo oczekujesz ode mnie miłości.
Mama już dawno straciła cierpliwość,
a matka kocha bezwarunkowo.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (2)
rozdroża i cierpienia miłości ?pozdrawiam młodzież
Tylko matka potrafi tak kochać. Świetny wiersz☺