Propozycja!
Przyszedł do mnie dzisiaj diabeł
i powiada "szczerze":
- Chciałbym panie z tobą zawrzeć
dwuletnie przymierze.
Będziesz pławił się w luksusie
przez ten okres cały,
jednak przy tym jest warunek
do spełnienia mały.
Otóż musisz przestać chodzić
od dziś do kościoła,
gdyż inaczej moja chwała
spełnić się nie zdoła.
No i jeszcze dla proformy
wyrzec swojej wiary,
wtedy będą w stu procentach
działać moje czary.
- Ja niestety się nie zgadzam
wstrętny Belzebubie,
bo jak dotąd mimo wszystko
na mszy bywać lubię!
Komentarze (29)
no to ja tego nie wiedziałem że Ty lubisz słuchać
kazania z dobrym kawałem ..
cała rozkosz we mnie wtenczas,
kiedy kościelny tacą przy mnie dzwoni i radość nie
znika,
kiedy zamiast złotówki...
rzucę jemu guzika.
Pozdrawiam serdecznie
Gratuluję silnej woli :)
Miłego dnia życzę
Co by jednak się nie stało i tak wszyscy umrzemy,
kościół, meczet, synagoga i tak tam drepczemy.
Fajnie, ciepło, pomysłowo.
Dobrego dnia krzychno.
Pozdrawiam z uśmiechem:))
a wiesz że ja też:) mimo "żem" taka niepokorna:)
Pokusy - nie każdy potrafi się im oprzeć.Trzeba mieć
silny charakter.
Miłego dnia :)
Chyba nie brak Ci Krzychna luksusu do plawienia ? :)
:)
Pozdrawiam :*)
diabeł tylko straszy
widać nie taki diabeł straszny jak go malują
super Krzysiu:)
I tak trzymaj:)
Pozdrawiam
A pomysł super:)
klerka nie boli:) Dzięki:)
Chyba zjadło Ci ostatni wers "zbyt proboszcza lubię".
Miłego dnia:)
Brakuje ostatniego wersu? :)
Gdyby diobeł zachęcał do rezygnacji z chodzenia do
kościoła strzeliłby sobie w stopę. on nie jest głupi
:0
Pozdrawiam :)