PROŚBA
Codzień z wspomnień wywołuje tamten obraz
pięknych dni i do niego dowiązuje setki
marzeń,własne sny.
Marzy mi się cudne życie,ułożone i
udane,lecz jak trudno jest pokochać gdy się
w sercu nosi rane.
Nie chce skrzywdzić czyiś uczuć,nie chce
byś mnie źle zrozumiał
,lecz wspomnienia we mnie budzisz -tak więc
chce byś kochać umiał.
Odkąd weszłeś na mą droge znowu we mnie
drgnęło coś.Coś co kiedys posiadałam,coś co
potem-zabrał ktoś.
To odeszło tak jak przyszło
szybko,cicho,krzywdząc mnie,więc dlatego
dziś ci powiem-wybacz-ale boje się.
Boje się ,że to znów wróci,znów wylewać
będe łzy,że odejdziesz -no bo musisz-tego
tylko boje się.
Jeśli kochasz wiele kobiet,proszę nie
krzywdź znowu mnie.
powiedz tylko jedno słowo ja usune z drogi
się...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.