prośba
napisałeś
pragnę cię
spojrzałam na zegarek
była czwarta nad ranem
i już nie śpię
w gąszczu ciszy
moja dusza krzyczy
przekroczyłeś granicę
którą wyznaczyłeś sam
to szaleństwo
nie zadręczaj mnie tak
bo ani ja
ani ty
nie mamy do siebie
żadnych praw
nie pisz więcej
już tak
proszę
autor
Marysienka8120
Dodano: 2017-03-24 19:43:16
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Dobra życiowa refleksja poruszająca prawa miłości,
pragnienia i pożądania. Tak to właśnie jest z tą
miłością, wystarczy czasami słowo a rozpala się w
swoich pragnieniach.
Życiowy wiersz.
Podoba mi się:)
Pozdrawiam:)
Marek
najtrudniej się czeka i ta niepewność czy przyjdzie ..
a może żona w domu jest ważniejsza ..itd ..itd .. a ty
trochę łez upuścisz
Dziękuję pięknie za komentarze...i pozdrawiam bardzo
serdecznie
prośby nosimy i wciąż marzymy
Pięknie Ci napisał.
zamiast komentarza - Stare Dobre -
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki?
Czemu mówimy do siebie listami?
Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
Łysa śpiewaczka
pozdrawiam, miłego dnia :)
ładnie i tajemniczo o zakazanej miłości?
pozdrawiam;-)
Ładnie i trochę zagadkowo.Pozdrawiam
Ciekawe jakie te granice...nie można pragnąć o
czwartej nad ranem ?
Ładnie:-)
Pozdrawiam:-)
Bardzo ładny wiersz.
Popieram propozycję Zosiak.
:)
Ładnie.
Myślę, że byłoby lepiej bez
"moja dusza krzyczy"
:)