przechadzam się
przechadzam się
obejmując spojrzeniem krople rosy
wtapiając się w pejzaż łąk
namalowany twoimi dłońmi
przymkniętymi oczami na chwilkę
ubrana w szelest wiatru
dłońmi pozbieram krople deszczu
spacerując bosymi stopami
dotykiem onieśmielać twoje spojrzenie
w szeleście słów w niepostrzeżeniu chwili
skryć się w twoich ramionach
ukryć niepewność spojrzeń w zapomnieniu
oriona
blaskiem deszczu ukołysać szum pragnień
Komentarze (12)
_wenna_dziękuje…
śliczny...
HalszkaM dziękuje
Wolny duch dziękuje tak mi się wydawało że spojrzenia
w wierszu jest za dużo
Zosiak dziękuje
Annna dziękuje
Anna miło mi
Kri dziękuje
Sisy dziękuje
Joviska dziękuje
Mgiełka dziękuje
Pozdrawiam serdecznie :)))
Delikatnie i cudnie :)
Piękna romantyczna przechadzka :) pozdrawiam ciepło :)
Bardzo subtelnie, pięknie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo eteryczny spacer,
pozdrawiam serdecznie:)
przytulnie u Ciebie.
Erotyk subtelny.
Ładnie.
Pozdrawiam.
Fajna przechadzka w spojrzeniach,
podoba mi się fraza -
"ubrana w szelest wiatru, ale troszkę tego słowa -
spojrzenie sporo, jak na tak krótki wiersz, msz.
A tak poza tym, jak zwykle delikatnie, w Twoim stylu
Kiko, pozdrawiam wieczornie :)
Urocza, romantyczna przechadzka. Wprost jak z
malowniczej bajki pełnej ciepła i czułości. Pozdrawiam
serdecznie :)