przed upałem
jeszcze
noc w wiśniach się przeciąga
blady strach padł
na śpiące wróble
śródniebne ptaki
w dnia zalążkach
klują się wolno
cudnie cudnie
zbożnie
makowo i pszenicznie
widzisz
wiatr wzniecił listną zamieć
trawom czupryny
drżą srebrzyście
pierwszym dziś szeptem
chodź
kochanie
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2018-06-29 16:01:48
Ten wiersz przeczytano 2184 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
Kiedy jeszcze noc przeciąga się w wiśniach dobrze
zadbać o towarzystwo na upalny dzień :)
Pozdrawiam.
Serdecznie dziekuje kolejnym gosciom :)
Zmysłowo ujęte.
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek
Witaj,
do wyrażania uczuć szept jest doskonały, tak jak świat
przyrody cały.
Udanego zakończenia tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam.
tu zawsze znajduję wytchnienie :) pozdrawiam :)
Pieknie!
Subtelność srebrna
w trawach porannych,
w szelestach bieli.
I śpiewem oddechu
zanieśli anieli
spokój.
Za Anną pozwolę dziś sobie.
Cudnie.
Dobranocki Stello-Jagódko.
Pozdrawiam serdecznie:)
Genialny erotyk
cudnie, cudnie
Bravissimo:)
Już czas, bo przyroda daje znak jak bardzo im siebie
brak... pozdrawiam +++
makowo, pszenicznie i cudnie :):)
cudownie się zagłębić w tych wersach i utonąć
Serdeczności:))
Ciepło, lirycznie, po prostu ślicznie.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)