PRZEDJESIENNIE
Po żniwach ślady pozostały,
ostatnie zniknęło ściernisko.
Dziś deszczem szyby zapłakały,
to znaczy, że jesień już blisko.
Jest zimno i mokro na dworze,
ptak schował się w leśnej gęstwinie.
I smutek nawiedzić nas może,
choć kiedyś na pewno przeminie.
Co robić w godziny deszczowe,
jesienny chłód zakradł się prawie?
Znużenie pochyla nam głowę,
najlepiej odpocząć przy kawie.
Gdy słońce odsłoni obłoki,
dobry humor znowu powróci.
Ukażą się piękne widoki,
czy warto na zapas się smucić?
Jan Siuda
Komentarze (21)
Podoba mi się ta przedjesienna melancholijna
refleksja. Pozdrawiam serdecznie
Obecnie moda na konkurencję, jesień i zima nie
przestrzega pór roku, cieszmy się z każdego dnia i
miejmy nadzieję na lepsze jutro Pozdrawiam
Re: Grand
Dziękuję za cenne uwagi, poprawiłem.
Z przyjemnością przeczytałam :-)
Fajny wiersz tylko powinieneś poprzestawiać szeregi
słów.Bo taki układ drażni, i źle się czyta.1 zwr.,,
ostanie zniknęło ściernisko''.3 zwr.,,jesienny chłód
zakradł się prawie''.Sorry że ingeruję ale mam hopla
na tle poprawności.Wolę taki sposób udzielania rad,
niż te banalne pochwały.Pozdrawiam.
Pewnie ze nie warto :) a w deszczowe dni najlepiej
wskoczyć pod kocyk z ukochaną osoba :) ewentualnie z
dobrą książka :)
Pozdrawiam serdecznie :*)