przejaskrawieni
zobacz: to nie koniec opowiadania
- płoży się cień
a ja lubię boso i cicho
zamykać myśli - wsiąkają w deszcz
w piekło!
piosenka umiera bezdomnie,
bez wstrząsów niczym wietrzysko
w starym kominie
a ty mi zagraj albo zaśpiewaj
jak wiatr, choć naśladuje strach
zespolony z ciałem
Komentarze (17)
jak zawsze
niełatwe słowa
ale piękna poezja
A przemyślenia służą w sumie,
tenu by siebie zrozumieć!
Pozdrawiam!