"Przekupka"
Przy straganie już od rana
stoi Krysia rozkrzyczana
-tylko u mnie moje panie
najlepsze ślimaki w śmietanie.
Na te słowa klient rzecze
-to są śledzie nie zaprzeczę
do ziemniaków doskonałe
będą paniom smakowały.
Krysia pomyłką nie speszona
wachlarzem się wachlując
głośno konwersowała
niewiedzą się nie przejmując
-mówiąc że na tym się nie zna
i w tym fachu nie orientuję
inne funkcje ja pełniłam
wielu studentów uczyłam
tym handlem się nie przejmuję.
I dalej zamiast handlować
wygłasza swoją retorykę słowa
krzyczy na wszystkie strony
-ja jestem człowiek uczony
z lepszej gliny ulepiony
do wyższych rzeczy stworzona.
Ma do wszystkich pretensje
wszem i wobec wykrzykuje
że je jej nikt nie rozumie
i tego co mówi nie pojmuje.
Na to wszyscy kupujący
-jak pani Krysi bazar nie pasuje
niech siedzi w kurniku
jak kura na grzędzie
i kogutowi głośno pyskuje.
Komentarze (14)
I tak akcja się rozwija,
Krycha ma dużego...ryja
Na każdego głośno krzyczy
Jak ta świnka ciągle kwiczy!
dobra ironia:)
dobra ironia:)
Fajnie Halinko:-) :-) z humorkiem
Pozdrawiam:-)
Przekupki w ten sposób się realizują.
Pozdrawiam
Tego rodzaju przekupki nie tylko na bazarze handluja.
Swietna ironia. Serdecznosci
świetna ironia i obserwatorka życia z Ciebie jest
dobra:) pozdrawiam niedzielnie
Ciekawa ironia. Krysia myślała, że wszystkie rozumy
zjadła, ale zawsze znajdzie się ktoś odważny że Krysi
wypieje całą prawdę. Pozdrawiam.
Dobra ironia, choć forma
mogłaby moim zdaniem być lepsza.
Pozdrawiam Halinko :)
przekupki taki urok mają,,,pozdrawiam :]
to taki koloryt :) pozdrawiam
Takie właśnie bywają przekupki, wiersz z ironią
skłaniającą do refleksji.
przekupki tak mają, wciąż gadają
Oj brakuje mi teraz na bazarach takich obrazków, tej
żywej reklamy.
Serdeczności i uśmiech dla Ciebie paa