Przelane na papier
W każdej wieczornej godzinie,
Twój wzrok spoczywa na mnie.
Czujesz na sobie mój oddech,
Oddaję ci pocałunek,
Wilgotne powietrze otacza nas,
Niesforna noc
spuszcza na powieki sen.
A ja tuląc się do poduszki po raz kolejny
we łzach delikatnie muskam Twe zdjęcie.
Z dedykacją dla M. za te najwspanialsze chwile które mi dał i dzień, w którym świat się zawalił
autor
requiem_for_a_dreams
Dodano: 2006-05-05 11:04:33
Ten wiersz przeczytano 433 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.