Przepis
W chłodnych podziemiach zapach kiełbasy
Nurza się w woni suszonych piestrzenic.
Na boczek i wędzonki wyzłocone pasy
Kapie kapuśniaczek spopod moich źrenic.
Ty - mój anioł - chochlą w gliniany gar
Dodajesz te i inne ingrediencje.
Wszystko podgrzewa miłości naszej żar.
Po zagotowaniu mamy kwintesencję
Czterem żywiołom ziemskim przeciwstawną
-
Staropolski, wyśmienity bigos.
Zapas żelazny na ucztę wystawną.
Żegnajcie smuteczki! Adios amigos!
Komentarze (15)
Bardzo lubię bigos :)))))))
Pozdrawiam pogodnie :)
Smacznie pachnie :))). Pozdrawiam bardzo serdecznie
Lubie bigosik ale przepis przyda się młodym my juz
strsze wygi mamy swoje sposoby .
Fajny przepis acz wolałabym smardze zamiast
piestrzenic?:))))
Bigosik to moja specjalność,
wszyscy zawsze chwalili,
ale jak na święta te, nie ugotowałem...
drzwi mi czymś wysmarowali.
Pozdrawiam serdecznie
aż sprawdziłam te piestrzenice - nie jestem znawcą
grzybów. Wiersz pachnący bigosem, ale trzeba go
troszkę poprawić :)
świetnie napisany wiersz i pachnący:) miłego wieczoru
Spopod płota spogląda tęsknota za zdrową żywnością bez
chemii, pozostała nostalgia. Zapachniało, idę coś
przekąsić. Pozdrawiam :)
Bardzo lubię bigos,a jeszcze żeby tak bliska go osoba
podała,tylko przyklasnąć,szczęściarzu:)
Narobiłeś mi smaku,a wiersz też smaczny,a jakże.
Pozdrawiam serdecznie:)
A ja własnie za chwilkę będę jeść pyszny bigosik,
który mi zaszkodzi, ale co tam:). Miłego
Wiersz podoba mi się.Przyznam się jedna że bigosu nie
cierpię.
Smakowity bigosik dla mięsożerców, ja gotuję dla wege,
nie jadam zwierzątek...ale wiersz przedni:-)
Pozdrawiam miłego dnia:-)
oj ale smaczna strawa pozdrawiam:))
Smakowity bigosik miłości:) Miłego dnia.
Fajnie to przedstawiłaś:) Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)