...Przepraszam...
Przepraszam że jestem tchórzem
Przepraszam że nie umiem się wam roześmiać
prosto w twarz
ironicznie tak...
Wybaczcie że na ringu uciekam podczas walki
że nie widzicie we mnie godnego
przeciwnika
Choć nie raz bym walkę mogła wygrać
Co z tego? ja i tak po założeniu rękawic
ucieknę …
Boję się bólu to fakt
Bo już nie raz go czułam na sobie i w sobie
a wy myślicie że nie
Prawda mnie przeraża cóż
Przez Was właśnie uciekam do mojego małego
świata
A w nim mam osobę którą Kocham
Ale czy w ogóle rozumiecie mnie o czym
mówię ….?
Chyba nie…
Tak więc odejdę od Was i pobiegnę zapłakana
do niego
do tego jedynego on mi pomoże
zrozumie mnie
i kocha mnie za to jaka jestem a nie to
jaka
powinnam być…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.