Przeprowadzka
Spakowała swoje życie.
Zamknęłam je w kilkunastu kartonach.
Nie zabrało mi to dużo czasu,
Parę godzin.
Gorzej było z podjeciem decyzji.
Musiałam - zostały w końcu trzy dni.
Tylko trzy dni.
Już czas.
Płakałam.
Nie chcę tego. Po prostu nie mogę.
Nie potrafię zebrać się w sobie,
Może to śmieszne,
Ale nie umiem osfojić się z myślą o
Przeprowadzce.
Telefon milczy.
"Od poniedziałku zaczynam Umierać powolną śmiercią."
Komentarze (1)
traktowac ten wiersz dosłownie czy tez szukac drugiego
dna słowa "przeprowadzka" ?