Przestrzeżeni przed nocą
Unikasz mnie
to dobrze, w zupełności gorzej
już nie mówisz ze mną
coś ci powiem, nie żałuj niczego
miałam wszystko
przekora - autodestruentka
tak, miałam
i oddałam śmiesznie łatwo
wiesz coś o tym, nie przeczę
Bo najgorsze, co w życiu
jest pełnej garści nie móc zacisnąć
Śpij dobrze, Książę
to co mówię, jak przestrogę;
Ty nie znasz magii dobrych życzeń
lecz zapamiętaj, nim sam się dowiesz
że na tym świecie nie ma księżniczek
Śpij, narcyzie skazany w bukiecie
i Tej, co Ciebie opiekuje
życz też bezwładnej nocy...
Bo najtrudniejsze, co w życiu
to nie koniecznie
widząc skarby zamykać sobie oczy
Może raczej
błogosławić swoje puste ręce
widząc uśmiech bogaczy
Śpij, śmiesznie wolna
i pod sufit wyciągnięte ręce
słomiana na łańcuchach czaszka
i wszystkie lufy w twoją stronę
i wszystkie noże w twych źrenicach
Autodestruenci
dzisiaj w ciemnych okularach,
szukając alibi na samotność
szukajcie, aby zniszczyć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.