Przeszłość
Dla Dziadka.
Budzę się z łzami na ustach.
Tak nagle wszystko się dzieję.
Wciąż mam pod powiekami obraz
tamtych pięknych dni.
Wczoraj, kilka dni, lat temu, wieczność
całą rozpamiętuję miłość i jej stały
brak.
Poczucie straty zaczyna rosnąć
i już nie umiem go zatrzymać.
Dobry Boże, krzyczę, dlaczego?
Stęskniona opadam na poduszki.
Dotarło do mnie, że tamto już nie wróci.
Wreszcie mogę iść spać.
autor
Jaworzyna
Dodano: 2005-11-01 18:47:41
Ten wiersz przeczytano 380 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.