Przez Ciebie
Widzę to w nocy,
widzę to w dzień,
widzę to zawsze -
jest to jej cień.
I jej koszulka,
wycięta w biuście,
i jej majteczki -
co za bezguście.
Wiem wszystko kochanie,
nie pomogą wyjaśnienia.
To takie żałosne -
mieć o mnie marzenia.
Ja nie będę z tobą z litości,
cierpiałam dużo przez Ciebie.
Wierz mi, że inny da szczęscie,
z innym mi będzie jak w niebie.
Draniem jesteś, lecz kimś ważnym,
bo ja Ciebie bardzo kocham.
Mimo krzywd mi wyrządzanych,
co noc przez Ciebie do Boga szlocham.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.