Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przez łąkę

Okoliczny krajobraz stanowiły rozległe łąki,
gdzieniegdzie przerywane kępami drzew.
Ścieżka prowadziła jednak na wzgórze,
na którego szczycie rosły brzozy i świerki.
Na porastających zbocze krzewach jeżyn,
dojrzewały fioletoworóżowe owoce lata,
nabrzmiałe barwą i ciepłą urodą słońca.

Nieopodal rosnących obok siebie wysmukłych olch, splątany gąszcz różnorodnych roślin i kwiatów, aż huczący od rojowiska różnych stworzeń. Much, świerszczy, koników polnych, motyli.
Nieco dalej ogromne łopuchy z płatkami
włochatych liści z jęzorami mięsistej zieleni, krzaki dzikiego bzu i dzikiej mięty.

Spod jednej z olch, wypływała spokojnie mała
strużka wody, jakby sobie kpiła z rosnącego
tuż obok zarośli tataraku, który szeleścił
ostrzegawczo lekko się uginając. W morzu traw, polny konik ciągle śpiewał miłosną pieśń o życiu.

Łąka pachniała słodko, świeżo skoszoną trawą, nieco dalej nadal zasłana była kwiatowym kobiercem: firletki pospolitej, onieci czerwonej i białej, kąkolami, makami i mydelnicą, pieniącą się jak prawdziwe mydło.

Nagle, właśnie teraz, przypomniała się jej inna łąka, w innym czasie.
Trawa była już skoszona, siano w kopkach, a odrastająca trawa zieleniła się
przezroczyście. Oparli się o jedną z kopek, i tak siedzieli przez dłuższą chwilę.
On obejmował ją ramieniem, a ona wtulona głową w jego piersi.

Ogarnął ją spokój, pragnęła zostać tak, choćby do końca świata. Kiedy zaczął ją dotykać, jej ciało musowało niby szampan. Czuła, jak rozpływa się tam, gdzie jej nie dotykał, a słowa i nienaruszone uczucia,
miały teraz nazwę. Stały jej się bliskie i drogie, a ciało niczym księgą, w której zostały zapisane.

Zamknęła oczy, czując gwałtowne bicie serca.
Oboje stracili poczucie czasu i miejsca.
Kwiaty pachniały, lekko szumiała nieopodal rzeka.
Leżeli ciągle ciasno objęci, gdy powoli zaczęło docierać do nich, że zaczął kropić deszcz...

Cdn.
Tessa50

Nic nie rozpada się, nie przemija. Rzeczy trwają
połączone ze sobą cienkimi liniami, a nasze życie
przechodzi w pokolenia utkane z zachowaniem
obrazów i słów.
Lucylle Clifton

https://www.youtube.com/watch?v=LBmUBMnuU2k

autor

Tessa50

Dodano: 2023-10-22 12:22:05
Ten wiersz przeczytano 1305 razy
Oddanych głosów: 60
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (34)

GabiC GabiC

Pięknie, no cóż tu dodać...
Pozdrawiam serdecznie Teresko:)

Annna2 Annna2

Piękne są Twoje krajobrazy Teresko.
Poetyckie

Larisa Larisa

Urzekająca proza!

Przeczytałam jednym tchem i czekam na ciąg dalszy.
Doskonałe pióro!

Serdeczności przesyłam


krzemanka krzemanka

Dołączam do czytelników, którym przypadł do gustu ten
plastyczny, przepełniony emocjami, tekst. Miłego
wieczoru Tesso:)

Pan Bodek Pan Bodek

Niesamowita obrazowosc wiersza.
Klimat zachwyca. +++

Z niskimi uklonami, Tesso. :)

Mgiełka028 Mgiełka028

Masz wielki dam maliwania slowem.. cudnie Tereniu. ❤

JoViSkA JoViSkA

Cóż mogę więcej napisać...po prostu cudnie :)
Pozdrawiam Tesiu kochana :)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Przepiękne opisy, ale u Ciebie to norma, z wielkim
podobaniem, pozdrawiam ciepło.

anna anna

Jesteś niezrównana w opisach.
Kocham taką subtelność obrazów.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

A u Ciebie, Tereniu, jak zawsze przepiękne, poetyckie
opisy przyrody.
A w drugiej części tej poetyckiej prozy... Hm, no też
opisy przyrody, bo ludzie przecież jej częścią :)

Pozdrawiam ciepło :)

andrew2402 andrew2402

Pięknie,
Przyroda i my. Przenikamy się wzajemnie...

Pozdrawiam serdecznie,
Miłego popołudnia
...
marzenia kwitną
jak kwiaty na łące
drzewa zamilkły

przyglądają się
parkowe aleje

szept je kołysze
morska bryza chłodzi
...
trawy królują
wśród nich często widzimy
koniczyny białe fioletowe
żółte mlecze chabry maki

toczy się tam także życie
jest raj dla różnych ptaków
są ulubionym miejscem
dla licznych owadów pełno tutaj
bąków motyli biedronek trzmieli
a także pszczół i groźnych os

w dolnych partiach żyją żuczki
i myszki mają tutaj swój eden
...

zyka zyka

Wspaniale oddany nastrój i piękno natury :-)))

Kri Kri

Otwiera na piękno Natury i działa niezwykle zmysłowo,
czyta się jednym tchem,

pozdrawiam serdecznie:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Widzę w tym obrazie moc bogactwa niesionego przez
magiczne słowa, które wnikają głęboko w struktury
duszy.

Marek Żak Marek Żak

Piękny, jak zawsze u Ciebie opis krajobrazu, a potem
temperatura rośnie:).
Pozdrawiam serdecznie.

P.S. ona to raczej w jego tors się wtuliła.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »