W przeźroczystą zagadkę ubrana
Kryje się w nim szczypiące morze wraźeń, to które pod okrzykami nie rozpłynie się.
Moja droga ze złudzeń utkana
pod naciskiem zgrabnych słów kruszeje
dlatego obawiam się na gęsto
tak jak dziecię galaretowatej mgły
rozgryzającym zwątpieniem doprawione
za kataklizmu dłonie
za te siekające smaczne sny
chyba z radykalną pięścią
z tą która marnieje
tak jak w przeźroczystą zagadkę ubrana
Jan Maciej Kłosowski
autor
kenaj262
Dodano: 2013-12-10 09:01:16
Ten wiersz przeczytano 662 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Podoba mi się tytuł i początek.
Pozdrawiam:)
Janek coraz ciekawiej
pozdrawiam
zrobilo mi sie jakos smutno...ladny wiersz ...
cieszę się, że zajrzałam:)
zaskoczyłeś
Przezroczyście, czyli ciupke widocznie, ładnie.
Pozdrawiam kenj
Janku, Twoje wiersze są coraz bardziej przystępne.
Ładnie:-)
Tytuł bardzo "zagadkowy", a nastrój piękny.
Pozdrawiam.
Przyciągnął mnie tytuł i nie rozczarowałam się.