Przybytek!
Chciałem dzisiaj siedzieć cicho
lecz chyba nie zdołam,
bo mnie właśnie wkurzył sąsiad
więc go teraz wołam:
- Słuchaj chłopie jest poruta,
klozet mi zapchało,
a widziałem, że u Ciebie
kilka osób spało.
Może masz rodzinę dużą
to nie moja sprawa,
jednak cała sytuacja
jest dość nieciekawa!
Powiedz teraz co mam zrobić
bo już żona twierdzi,
że w łazience od trzech godzin
z naszej muszli śmierdzi!
- Jak to, nie wiesz? bierz spiralę
i ją w kibel wkręcaj,
jeśli nawet ciężko będzie
to się nie zniechęcaj!
Komentarze (36)
Zycie pisze scenariusze, czasem i ze zlym zapachem, no
coz, trzeba przezyc.:)
Pozdrawiam Krzysiu,:)
...."sama poezja"pozdrawiam...(gromnice trzeba trzymać
w ręce a nie w szafie...albo postawić na stole i
zapalić kiedy biją pioruny)pozdrawiam
serdecznie wszystkim dziękuję za miłe i sympatyczne
komentarze:0
Pozdrawiam:)
No cóż tak czasem bywa, że
trzeba się zająć nie brzydkim zapachem, niestety i
mnie się kiedyś muszla zapchała, ale spirala pomogła.
Fajnie piszesz o prozie życia
Krzysiu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Od przybytku głowa nie boli:-) :-) :-)
Pomysł na tekst super:-) :-) :-)
Miłego
o śmierdzącej sprawie
ciekawie...
+ Pozdrawiam
Lubie do Ciebie wpasc :)
Pozdrawiam:)
wyciągnięte całe wiadro, w Sanepid
sprawdzili, czym to się sąsiedzi
w obiad raczyli.
Pozdrawiam serdecznie
Dobra z życia wzięta satyra
Pozdrawiam
Całkiem ta satyra realna
życiowa - normalna Pozdrowienia Krzychu
+ ;)
miłego dnia :)
:)) Samo życie. Wyglada na to, że sąsiąd zna się na
hydraulice:)
Miłego dnia:)
Jak się je to i odchody muszą być...śmierdzący
temat.Miłego...
Gdzieś wcięło mój komentarz ;)
Pozdrawiam :)