przyjaciel od serca

Też mam takiego przyjaciela. Chyba żadne zwierzę nie
zasługuje na takie słowo jak: Przyjaciel. Pozdrawiam

to jest prawdziwa przyjaźń...masz pewność ten
przyjaciel nie zdradzi:-))
pozdrawiam

:))

"Krzemanko"
poprawiłam,jeszcze raz dziękuję.

W obecnym układzie chyba lepiej brzmiałoby "dziki
przewodnik"> Pozdrawiam.

"Krzemanko"
bardzo dziękuję, pozdrawiam serdecznie.

Ładnie o przyjacielu. Gdyby wiersz był mój
zrezygnowałabym z
"walczącego jak lew
do końca"
W końcu wilk ma swoje zalety.
Na szczęście dla wiersza nie jest mój. Miłego dnia.

Nie ma to jak futrzane przytulasy:-)

To nie tylko przyjaźń, to miłość szczera i
dozgonna:)))

"Magdo"
bardzo dziękuję, poprawiłam.
Pozdrawiam serdecznie.

Znam to, moja suczka, też tresowana, nie "uważała", że
jest najważniejsza. Ona o tym wiedziała. Cała rodzina,
ze mną na czele, starała się jej przypodobać. Odeszła
od nas w wieku 13 lat. Kochane psiaki. Pozdrawiam
ciepło :)

Wiem, o czym mówisz, bo też mam psa- ogromnego doga
niemieckiego.Olbrzym, ale jak mały synek.Kiedy się
tuli, to sięga mi na stojąco do klatki piersiowej.
Ja zakończyłabym

kiedy się przytula
czuje, że jest przyjacielem
na zawsze

"Ewa Złocień"
mój przyjaciel wilk w czerwcu
skończy 10 lat, mimo wszystko
jest bardzo żywy i przez te
wszystkie lata próbuje dominować
nad nami, chociaż przeszedł tresury.Uważa, że jest
najważniejszy, czasami jest nieposłuszny, ale nigdy
nam nie zagraża.Skoczył by za nami
w ogień, bardzo jest oddany.
Pozdrawiam serdecznie.

Oj, dwuznaczne, ja miałam tylko (i aż) pięknego
owczarka niemieckiego, bardzo zakochanego we mnie z
wzajemnością (suczka). A wilka, dzikiego przewodnika
stada, mam w domu na co dzień. Jak przychodzi z pracy,
to głodny, jak wilk :)))

czuły, wierny, bezinteresowny:)