Przypadkiem
Gdy przyszedł czas na porządki
w domu ogrodzie i duszy,
rupiecie na śmietnik poszły,
a z nimi stos myśli głupich.
Marzenia, co z niespełnienia
skurczyły się, poszarzały,
tak, że już patrzeć się nie da,
zmieszane ze złudzeniami
bez żalu wrzuciłam do pieca.
Omiotłam wszystko spojrzeniem...
A gdzie się podziała nadzieja?
Jest... jeszcze tli się w popiele.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2014-12-29 15:19:06
Ten wiersz przeczytano 1632 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
jest nadzieja oby nadal trwała
A gdzie się podziała nadzieja?
Jest... jeszcze tli się w popiele - ona umiera
ostatnia i raczej powstaje jak feniks z popiołów.
Pozdrawiam
smutne
Nadzieja nie umarła, wciąż tli się w popiele,
miłość znajdź wśród ludzi, a wiarę w kościele.
Pozdrawiam, Aniu.
Wspaniałe porządki zrobiłaś i z pewnością czujesz się
lepiej.Muszę i ja wziąć się za uporządkowanie swojego
życia.Pozdrawiam serdecznie miłej nocy.
Umiesz zrobić nastrój:)
Ps, Popieram "Przebiśniegi:))
Chodza przypadki po ludziach, chodza.
Aniu, Twoje ostatnie wiersze... no wiesz... Bliskie mi
jakos :)
skurczyły się... i... poszarzały. Bez tego spójnika
lepiej i rytm ma lepsze, leciutkie załamanie. Bardzo
dobre rymy - Gratuluję :)
Śliczności, bardzo mi się podoba. Pięknie piszesz:)
Czytałam sobie "skurczyły się, poszarzały" - bez "i".
Podoba mi sie wiersz,pozdrawiam serdecznie
Ciekawy wiersz,ale smutny bo moim zdaniem marzeń nie
można wyrzucać,
podobnie jest z nadzieją,dobrze,że się tli,może
jeszcze wznieci się z niej duży płomień...
Pozdrawiam ciepło i życzę więcej optymizmu.
Lubię czytać Twoje wiersze Aniu,
ale chciałaby m by było w nich mniej smutku...
jednym słowem zrobiłaś sobie porządne świąteczne
porządki....dobrze że tej nadziei całkiem nie
wywaliłaś na śmietnik, tylko się jeszcze tli w
popielniku - rozdmuchuj ją, niech nie wygaśnie!
Najważniejsze, że chociaż się tli nadzieja, a nie
całkiem sobie poszła. Bardzo dobry, refleksyjny
wiersz. Pozdrawiam Cię Aniu serdecznie:-)
nie licz na nadzieję
bo to zbędne straty
to rozczarowanie
rozłożone na raty:)
pozdrowionka od Tomka:)
A ja nie miałam czasu ani głowy na takie porządki.
Nadzieja Aniu niech zostanie bo nigdy nie wiemy kiedy
się przydać może. Ładnie sprzątasz :) Pozdrawiam :)