Przypominasz sobie?
Cała owinięta w jedwabny, pachnący,
przezroczysty szal
do ciebie przyszłam.
Przypominasz sobie?
Zaledwie je rozchyliłam, uleciały twoje
westchnienia
i mój wstyd też uleciał.
Przypominasz sobie?
Zaczynają opadać jedwabie z szelestem
Pokój wypełnia się... zniecierpliwieniem,
oczekiwaniem
Przypominasz sobie?
Ciało z wonnego mroku twoim dłoniom
poddałam.. ulegle, płynnie.
Ty wodziłeś po nim zachłannie.
Tak przypomniałeś sobie jak przysiegałam
Tobie,
że nie odejdę przenigdy,
że następnym razem bedzie jeszcze, jeszcze
słodziej,
a jednak obietnicy tej nie dotrzymałam.
A ty moją nieobecność masz w ramionach.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.