Przypomniało mi się, że...
Ile razy mam Ci powtarzać, że...
Znalazłam Twoje zdjęcie...
pomiędzy kartkami pamiętnika
w szufladzie starego stolika...
tamtego niebieskiego...
Pamiętasz?
Przypomniałam sobie te Twoje piękne,
zielone oczy..
i zupełnie zapomniałam, że świat nadal swój
bieg toczy...
a Ciebie tu nie ma...
Chciałam odłożyć fotografię,
ale nie umiałam...
przykleiła się do mej dłoni,
a ja odklejać jej nie chciałam...
I patrzyłam w te zielone oczy
W te, które tyle razy na mnie patrzyły,
sprawiały, że miałam dreszcze,
te oczy, które o moich oczach śniły...
Nie chciałam oglądać zdjęcia,
ale nie umiałam nie patrzeć...
nie umiałam tego wspomnienia zatrzeć...
Dziś przed kolacją przypomniało mi się,
że...
Cię Kocham...
I co teraz?
... chcę zapomnieć!! NIC WIĘCEJ!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.