Przysięga i broń
...dla Eweli...
Ewelinko,
przysięgam na zły świat!
Z ręką na piersi,
a drugą w powietrzu robiąc znak!
Z duchem na baczność,
silna, chodź w oczach strach!
Nawet gdy pod ciężarem łez
padnę na twarz!
- przyjaźń Ewelinko przysięgam!
To się nie skończy tak!
Przecież nasza przyjaźń to wielki skarb,
który tak beznadziejnie utonąć nie może.
Przecież przeznaczeniem było nam
stanąć na jednym polu walk,
gdy to ja raniłam Cię.
Nie poddamy się tak!
A tysiące naszych uśmiechów
nie zmyje byle łzawy deszcz.
Stanę na baczność w ręce trzymając broń
bo ja przysięgę składam Ci:
- Możesz mi ufać!
tajemnice twoje zamknę za drzwiami
połykając klucz.
- Możesz we mnie wsparcie mieć!
pocieszę Cię chodź bym miała własne ukryć
łzy.
- Możesz się ze mną śmiać!
i nawet z niczego konia grać.
Przysięgam przyjaźń wieczną!
I dla Ciebie w ten idę bój.
Z brodą ku górze,
dumna, szczęśliwa.
Bo już nie ważne czy zginie ciało
- przyjaźń wygrał duch.
Tak mi przykro... ale wiedź że ja nie jestem moją mamą! I Twoja przyjaźń ważniejsza jest od jej zakazów!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.