Przyśnij mi się (Sonet)
O miłości moja - kochana, jedyna,
gdzieżeś się podziała, dokąd sobie
poszłaś?
Próżno ciebie szukać, taka jestem
głodna.
Nogi już schodzone, a śladów nie widać.
Szukam bladym świtem, kiedy dzień w
pieleszach.
Wychodzę na drogę - tam przecież
bywałaś.
Utrudzona pracą, lecz w skowronkach
cała,
brałaś mnie na ręce, tuliłaś do serca.
Teraz ciebie nie ma, ranki i wieczory.
Pustka się bez przerwy do stołu
przysiada.
Jeszcze teraz czuję pocałunek słodki.
Chociaż mi się przyśnij nocą tego lata.
Pozwól przytuleniem żal serca ukoić.
Niechaj się tam więcej tęsknota nie
skrapla.
Komentarze (17)
Podoba mi się to nawoływanie miłości.
Jeśli chodzi o formę, to układ rymów mz nie pasuje do
żadnego ze znanych mi typów sonetu. Gdyby w drugiej
strofie zachować układ rymów abba pisząc np:
"Szukam bladym świtem, kiedy dzień w pieleszach.
Wychodzę na drogę - tam przecież bywałaś.
Utrudzona pracą, lecz w skowronkach cała,
brałaś mnie na ręce, tuliłaś do serca."
i skorygować rymy w tercynach na cdc dcd byłby to
sonet włoski, ale może on ma być taki nowatorski.
Miłego dnia:)
Szukaj miłości kochanie
- opłaca się szukanie!