Przyszłość
Przyszłość to księga niezapisana.
Póki co autor zarys w swej głowie
przędzie, jak babcia wełnę z barana.
Czasem coś ujmie, czasem dopowie.
Przyszłość od marzeń jest tak odległa.
Po prostych drogach jak w kniei kluczy.
Liczysz na diament, spada ci cegła
i to centralnie wprost między uszy.
A w innym czasie żaba w księżniczkę
zmienia się, choć to brzmi lekko
dziwnie.
Znajdujesz w błocie złotą tabliczkę,
jednak najczęściej jest wręcz
przeciwnie.
Bywa, że na nią tęsknie czekamy,
czasem obawą mam pierś przeszywa.
By była piękna grosze ciułamy
i zastawiamy w bankach aktywa.
Chociaż tak mało w sumie potrzeba
jednak strach podle mydli nam oczy,
gdyż w zęby kłuje smak kromki chleba
i cwanych bieda nie zauroczy.
Czasami śmiesznie nas zaskakuje
serwując śledzie w słodkiej polewie,
na grobach wielkie zamki buduje,
a co wyniknie z tego, nikt nie wie.
Jest młotem, który rozkrusza bramy,
bywa silnikiem, albo kotwicą.
Lecz wciąż z nadzieją na nią czekamy,
gdyż jest zagadką i tajemnicą.
Komentarze (9)
A przyszłość robi nieraz takie nispodzianki, że w
głowie się nie mieści ...dobrze że jej nie znamy
...miłego GP.
Refleksyjnie, ciekawie.
Przeczytałam z wielką przyjemnością.
Dobranoc Sławku:))
Czas, czas wszystkim steruje. Oby nie przestała
smakować kromka chleba. To droga do nikąd.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego popołudnia
myślę podobnie jak jastrz,pozdrawiam
Czas pokaże co los niesie w darze.
Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam serdecznie
Orwell zauważył coś zupełnie przeciwnego. Przyszłość
jest znana i jasno zdefiniowana: Pokonamy wrogów -
zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych i nastanie
powszechna szczęśliwość pod rządami światłych
przywódców. Natomiast przeszłość... Ta zmienia się z
minuty na minutę. Wczorajsi bohaterowie dziś są
zdrajcami, albo w ogóle wyparowują z historii. W
bibliotekach pojawiają się nowe wydania starych gazet
sprzed lat, a stare oczywiście są niszczone.
Wiersz jest bardzo przyjemny, czyta się go lekko. To
ja niestety mam takie skrzywienie, że we wszystkim
widzę drugie dno.
Przyszłość to niewiadoma.
Zgadzam się z Tobą - przyszłość to wielka tajemnica.
Planujemy, marzymy, a los robi swoje. Jednak nigdy nie
można tracić nadziei, bo stracimy sens i chęć życia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ciekawy temat przyszłosci.Każdy sobie sam
marzy ,planuje , wyobraża,a rzecaywistośc może
okazać się zupełnie inna
. Cieplutko pzdrawiam
Zygmunt.