Pss...!
Owite
pasją
wschodzącego
słońca
dłoni
budzą
blask
nadziei
przytulającej
ciepłem
serca
zanim
sieć
czerni
fanatycznej
nocy
uwięzi
bezsłowiem.
autor
ROXSANA
Dodano: 2019-11-19 11:38:32
Ten wiersz przeczytano 1400 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Lubię tasiemki lecące z nieba,
mogę łapać oddech kiedy potrzeba.
Pozdrawiam Roxsano.
Piękna tęsknota za ciepłem budzącej nadziei. ( dłoni -
dłonie )
Dobre!
Pozdrawiam :)
Ładnie! Pozdrawiam :)
Krótko i ciekawie.
Pozdrawiam
Pozostawiając wersyfikację wersologom, ja mogę jedynie
wyrazić swoje odczucie po przeczytaniu wiersza,
którego przesłaniem jest nadzieja gasnąca wraz z
upływem czasu. /to moja wersja./
Poza Bejem nie spotkałem jeszcze takiej formy budowy
wiersza, ale to nie znaczy że nie istnieje.
Udanego dnia.
Wersyfikacja niestety...
Pozdrawiam
Nie wypada skomentować bezsłowiem. ;)
Myśl zamknięta w oryginalną formę.
Miłość zaczyna się o świcie, a kończy z rozpoczęciem
nocy.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie. :)
Początek i koniec opisana metaforami, trafnie, spójnie
połączonymi. To rzadkość, zwykle pasują jak kwiatek do
kożucha. U ciebie budują całość:)
radosny dzień kontra mroczna noc
smutkiem powiało
lecz ładna miniaturka
pozdrawiam:)
Ładnie na dzień dobry, pozdrawiam ciepło.