Ptasie spory
Dziś w kurniku wielka wrzawa
krwawa bitwa nie zabawa,
skrzydła w górę uniesione
dzioby w walce pokrwawione.
Weszły ptaki w ptasie spory
dwa indyki, dwa gąsiory,
kogut, kaczor, perlik wielki
dziś zło sączą do kropelki.
-Sznur korali w szyję wlepił,
a do nosa flak przylepił,
wielka klata, napuszony
i gulgocze jak szalony.
- A ty syczysz jakby żmija
wąska klata, długa szyja,
długonogi, podkasały
i bladziutki, prawie biały.
- Ty kogucie kukuryku
robisz zamęt tu w kurniku,
zamiast kurek obrzydlaku
depczesz kaczki po ciemaku.
Kaczor skory do igraszek
szybko schował mu się ptaszek,
przy indyczce usiadł skromnie
- ja nie po niej, ona po mnie.
Perlik prztykacz już nie prztyczy
siadł na grzędzie ciosy liczy.
- Gąsior - indor osiem zero,
kogut - kaczor dwa do czterech.
Trzeba wezwać wyższe siły,
by ptaszyska pogodziły
i jak zwykle to się zdarza
poproszono gospodarza.
-Dzioby w kubeł, albo w piasek
bo przyłożę kilka lasek.
O seks chodzi, ja go lubię,
jak kto może, też niech dłubie.
Komentarze (51)
Jak w życiu...bardzo mi się podoba.Pozdrawiam :-)
Ładnie Bronisławo:):). Dzień dobry i miłego dnia:)
świetnie z humorem napisane, czuje się ogromny dramat,
no i ta puenta:) miłego dnia Bronisławo
Bardzo fajny ze swadą i dowcipem napisany wiersz.
Z wielką przyjemnością przeczytałam.
SUPER!
Pozdrawiam ciepło:)
Świetny ten dramat w kurniku. Pozdrawiam i dziękuję za
wizytę u mnie:-)
Bronisławo super Pozdrawiam serdecznie:)