Puk…
Ktoś puka do drzwi
Otwieram w pośpiechu
Pod stopami kartka
Taki mały liść
Zaprasza na spacer
Po parku
Ktoś puka do drzwi
To wszystko mi się śni
Deszcz dzwoni o szyby
Wdziera się chłód
Tam i tu nikt
To…
/I.Ok./
autor
Czatinka
Dodano: 2014-11-05 20:57:00
Ten wiersz przeczytano 881 razy
Oddanych głosów: 28
Klimat Melancholijny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
te liście to zaproszenie na wyjście :)
Fajny pomysł z liściem - zaproszeniem na spacer,
szkoda, że nie poszłaś tym radosnym tropem i wiersz
skończył się smutno. To jednak twoje przemyślenia:)))
Fajny pomysł z liściem - zaproszeniem na spacer,
szkoda, że nie poszłaś tym radosnym tropem i wiersz
skończył się smutno. To jednak twoje przemyślenia:)))
Ładnie. To chyba samotność. Zastanawiam się, czy nie
lepiej brzmiałby ósmy wers bez "mi"? Miłego wieczoru.
pierwsza część ujmująca :)
przed wielokropkami zbędna spacja;)
Jesienny spacer. Czemuż by nie.
Dobra propozycja, ładny wiersz.
pozdrawiam
Mi tez takie figle plata wyobraznie pozdrawiam
masz wyobraźnię Czatinko Pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie napisany wiersz.
Wiem czasem tak mam, że czekam i wciąż mi się wydaje,
że słyszę pukanie a to tylko wyobraźnia figle płata:)
Miłego wieczorku:)))))))))
Może na kogoś czekałaś. Nasłuchiwałaś, czy idzie i
puka do drzwi. Pozdrawiam.