Pukasz...
Dla kogoś ważnego... :)
Pukasz do zamkniętych serca drzwi,
a mnie n i e o b c h o d z i to, co masz
do powiedzenia.
Mimo że pozornie jestem tuż obok,
w rzeczywistości dzieli nas t y s i ą c e
mil.
Daję Ci to odczuć co dzień,
ale Ty jak na złość nie rozumiesz...
Powiem Ci to, mam nadzieję,
ten o s t a t n i raz…
Biegnę – drzwi zbliżają się tak
szybko,
jak ucieka moja pewność siebie.
W końcu... mi brakuje słów - a Ty,
wchodzisz przez n i e p e w n i e lekko
uchylone drzwi.
Coś się zmienia, z a b i e r a s z mnie
tam,
gdzie jeszcze nigdy nie byłam, nie chciałam
być.
To wszystko, co wydawało mi się tak
nierealne,
jest tak b l i s k o, za blisko - jak na
ten krótki czas.
Z własnej woli wracam, do mojego r e a l n
e g o świata,
ale po raz pierwszy c i e s z y mnie
Twoja wizyta.
Komentarze (1)
z zaciekawieniem czytałam, podobały mi się w
szczególności dwa wersy od słów: Biegnę - drzwi
zbliżają się...