Pustka…
Wiersz o tej która czuje się czasem tak beznadziejnie... I mimo ze ma przyjaciół zostaje jedno puste miejsce w sercu...
Wstaje rano
Praca
Dom
Rodzinka
Wszystko robi jak automat…
A gdzie miejsce na jej uczucia?
Ma je w sercu wyryte
I głęboko ukryte…
Przed oczyma innych...
Samotna…
Mimo tylu ludzi wokół…
Mimo miłości w sercu…
Nieszczęśliwa…?
Nie, raczej zagubiona…
W podłym świecie
Gdzie nie znalazła jeszcze swego
miejsca…
Chciałaby trochę czułości…
Mieć się, do kogo przytulić, gdy jej
źle…
Mieć się, z kim powyłupiać, gdy rozpiera ją
energia…
Chciałaby przestać się bać ze może stracić
to, co ma
I żyć pełnią życia…
Ale nie potrafi…
Jeszcze nie…
Ma za mało sił…
A może nie chce ich wykorzystać…
Samotnik z pustką w sercu…
Bo ktoś je wyrwał
I potrzebuje czasu
By rany się zagoiły
By Pustka się wypełniła…
Miłością do innego Kochanego
człowieka…
Z którym znajdzie swe szczęście…
A na razie
Niewiedza, co będzie jutro…
Choroba serca i duszy…
Czyli jednym słowem o mnie i o tym jak ostatanio sie czuje.... Dla wszystkich którzy czują się czasem podobnie, lub tak samo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.