Pustosan...
od jesieni po wiosnę
w ciszy echem śpiewa
dopóty,dopóki
gościmi się nie zaludni
rozpalając kominek
chłód szybka mija
kiedy do siebie tulisz
w blasku nocy do świtu
słychać już tylko melodię
pocałunków płonących
Komentarze (2)
Podoba mi się i zrobiło tak ciepło :)
cieple slowa pozdrawiam