Pusty
Palce skostniałe z zimna,
Czoło rozpalone,
Uszy rozluźnione,
Serce rozognione.
Włosy postawione dęba,
Myśli zatrzymane,
Usta nieruchome,
Słowa niewypowiedziane.
Tylko oczy silnie załzawione
I to spojrzenie
utęsknione...
Ruina czy zabytek?
To tylko człowiek,
co upadając na chwilę,
zranił swoje wnętrze,
stracił swój dobytek...
autor
sarmatka_brown
Dodano: 2006-09-22 16:59:19
Ten wiersz przeczytano 492 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.