Radość życia
Za oknami złoty promyk tańczy walca,
obdarował cekinami nagą brzozę.
Gil z sikorą wczesnym rankiem się
rozgadał,
styczeń przysnął i obudzić się nie może.
Zima jakaś humorzasta tego roku,
skąpi srebra tęsknym łąkom i polanom.
Wietrzny grajek do koncertów za to gotów,
dziś klawisze hebanowych płotów
szarpnął.
Zapatrzyłam się w ten błękit i to złoto,
zaczarował mnie ten grajek nutką
śpiewną.
Na szarości można patrzeć też z ochotą.
Radość życia w każdej porze widzi
piękno.
Komentarze (24)
Bardzo ładny wiersz. Ostatnie dwa wersy czytam sobie:
"Na szarości mogę patrzeć też z ochotą,
jeśli tylko radość życia będzie ze mną." ale to tylko
takie moje czytelnicze trzy grosze. Miłego dnia.
Ciepło, tylko ten wiatr..:))))
optymizm,radość życia pomimo szarości wokół,pozdrawiam
Pięknie, mimo że zima nie rozpieszcza...
Bardzo ładnie, optymistycznie, pozdrawiam :)
Bardzo ładnie, optymistycznie, pozdrawiam :)
Piekny magiczny wiersz pozdrawiam
Piękny poranek
pozdrawiam słonecznie:)
lubię takie