W ramionach Twych …
Wpatrzone oczy, po policzkach suną łzy,
Płyną z serc kamienie, boleści lawina,
Kto scałuje kroplę cierpienia, to musisz
być Ty,
Wyszeptaj mi dziś, że to nie złudzenie,
kpina.
Czuły dotyk uzdrowił cmentarz nadziei,
Spojrzenie czyści grobowiec sumienia,
Wypełzam z ukrycia, z głębokich kniei,
Wtulam się w ciepło Twego ramienia.
Upadłem sam, teraz wstaliśmy oboje,
Zburzyłaś samotnię pełną utęsknienia,
Już stoję pewnie, już się nie boję,
Kilka łez zaledwie, jakże wiele to
zmienia…
autor
Wolnywniewoli
Dodano: 2007-04-14 10:02:09
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.