Ranek
zbudził nas
w oknie promieniem
przez chwilę a może dłużej
było radośniej
a nawet jaśniej
plamkom wirujących oczu
nie do końca rozbudzone
błądziły myśli
szaf otwierały wnętrze
a ranek
czekał
rozlewał łyk życiodajnego
światła
wcześnie
o rosie
poderwały się rozćwierkane wróble
jakby ukropem spryskane
a dachy
soczystą czerwienią
nakryły ścian wysmukłe kontury
przymknięte oczy okien
autor
zuzia111
Dodano: 2009-12-13 15:01:38
Ten wiersz przeczytano 653 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
wiersz zatrzymuje...
No tak,pogoda ma wpływ ogromny na nasze samopoczucie a
teraz to szczególnie działa-wiersz piękny i na czasie
-pozdrowienia.
Tak jak wspomniał roseagape : teraz pogoda nie
zachęca. Dlatego takie wiersze są bardzo potrzebne.
Pozdrawiam.
Aż miło jak się wyobrazi tą ferie barw.Zwłaszcza że
dziś u mnie jest szaro i cicho za oknem.