Recepta na szczęście
Jak zrobić by szczęście osiągnąć,
by serce radości doznało,
nie trzeba wcale tak wiele,
a nawet wystarczy tak mało.
Wystarczy wiatr w dłonie schwycić
i dotknąć promyka słońca,
spojrzeć w te oczy co kochasz
a szczęściu nie będzie końca.
Złapałem wiatr w swoje dłonie,
promyka słońca dotknąłem,
w te oczy co kocham spojrzałem,
doznając, czego pragnąłem.
I czuję jak w sercu mym iskrzy,
ten żar z tych oczu kochanych,
jak promyk rozpala w nim ogień,
podsyca go wiatr ten złapany.
Komentarze (41)
Dobrze zrymowany i ładnie poprowadzony wiersz. Żeby
jeszcze można było codziennie tak kochać... Serdecznie
cię pozdrawiam.
Dobrze mieć swoje słoneczko cieszyć się jego blaskiem.
Niech wiatry zawsze sprzyjają miłości. Bardzo ładny
wiersz.
Brawo Sotek, jak Ci się udało zdradź tajemnicę.
Przyznaję bardzo miły wierz.
Pozdrtawiam
Piękny wiersz,czytelniczka.
Chwytam i biegnę do apteki ;)
Złapałam wiatr w swoje dłonie,
promyka słońca dotknąłam i teraz czuję się lepiej ,bo
właśnie się uśmiechnęłam:) wiersz bardzo mi się podoba
+
pozdrawiam serdecznie
ach ta wszechobecna miłość,bez niej nie ma
poezji)))))))wiersz na plus pozdrawiam
nie wiem czy to treść muzyczna, jeżeli tak to się nie
wtrącam ale jeżeli nie to w 3 zwrotce usunęłabym "ja'
i w ostatnim wersie "ten"...ładny, romantyczny nastrój
powiedz tylko jak chwyta się w dłonie wiatr....i jak
nie spłonąc dotknąwszy słońca...zdradź mi to a
wdzięcznośc moja trwac będzie bez końca :)
takiego wielkiego szczęścia i kochania tylko
pozazdrościć
Jeśli złapałeś wiatr w swoje dłonie i dotknąłeś
słonecznego promyka jesteś wielki.