Rechot żab...
Zieleń drzew...
Cudowna cisza jest...
W oddali rechot żab...
Gdzieś tam –
W polu traktor orze...
Siedzę tu, zamyślona...
Boje się...
Jest pięknie, słońce i wiatr...
Tylko myśli moje...
Jak to słonko...
...co w chowanego bawi się
Rechot żab, jaki on cudowny jest...
Piękny park i ja...
Pisze ten wiersz...
Wiem powiedzie się jej...
Przecież matka to czuje...
Myśli me jak zapach tych łąk...
Jak skowronka śpiew...
Moje serce truchleje...
Tak boje się...
Wiem będzie ok.!
Przecież inaczej nie może być...
Rechot żab...
Jaki on cudowny jest...
Aniu córeczko ty moja, dla Ciebie dedykuję ten wiersz... ...22.06.2005
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.