Refleksja
Patrzę na piórko
jak wiatr je unosi
wzbija się w niebo
spada
faluje...
Tak jest z moim życiem codziennym
raz radość
innym razem
smutek czuję...
Tych radości
niewiele mam w sobie
prawdę mówiąc
niewiele mi trzeba...
Zdrowie bliskich
uśmiech syna
najmilszy...
i że jestem też
komuś potrzebna...
Smutków
coraz więcej los daje
w samotności
je znoszę
cierpliwie...
Pocieszam się sama
tak jak umiem
by żyć dalej
spokojnie i dumnie...
Małe piórko
opadło na ziemię...
podniosłam
dmuchnęłam leciutko...
leć wysoko,
daleko...
i nieś moje pragnienia...
aby i mnie było lekko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.